nr konta do wpłat
Juliusz jest wszechstronnie uzdolnionym uczniem klasy pierwszej technikum. Szkołę podatkową ukończył z świadectwem z wyróżnieniem ze średnią ocen 5,92 oraz z egzaminu ósmoklasisty otrzymał kolejno: matematyka 100%, język angielski 98%, język polski 84 %. Ma szczególne zamiłowanie do matematyki, fizyki, języka angielskiego, grafiki komputerowej i programowania. W przyszłości chciałby zostać programistą gier komputerowych, założyć własne studio i osiągnąć wielki sukces. Juliusz jest dzieckiem z niepełnosprawnościami o bardzo niskiej odporności, zmaga się również z chorobami Leśniowskiego-Crohna, Astmą oskrzelową, koślawością kolan i stóp oraz z Autyzmem. Szczególnie uciążliwa dla Juliusza jest choroba Leśniowskiego-Crohna, którą zdiagnozowano w 2021 r. po dwóch operacjach i 11 pobytach w szpitalu. Niestety wymaga cyklicznych pobytów w oddalonym o 200 km szpitalu pod opieką swojej mamy ze względu na Autyzm. By wspomóc Juliusza w zmaganiu z chorobą i realizację jego marzeń wystarczy, że wpiszesz w swoim PIT:
KRS 000037904
Cel szczegółowy: 39281 Juliusz Kaźmierczak
Możesz też przekazać darowiznę
Wpłaty prosimy kierować na konto, podając poniższe dane
Odbiorca:
Fundacja Dzieciom „Zdążyć z Pomocą”
Alior Bank S.A., nr rachunku:
42 2490 0005 0000 4600 7549 3994
Tytułem:
39281 Kaźmierczak Juliusz darowizna na pomoc i ochronę zdrowia
W Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen.
Na krzyżyku: Iz 53, 1-12
Któż uwierzy temu, cośmy usłyszeli?
Na kimże się ramię Pańskie objawiło?
On wyrósł przed nami jak młode drzewo
i jakby korzeń z wyschniętej ziemi.
Nie miał On wdzięku ani też blasku,
aby na Niego popatrzeć,
ani wyglądu, by się nam podobał.
Wzgardzony i odepchnięty przez ludzi,
Mąż boleści, oswojony z cierpieniem,
jak ktoś, przed kim się twarze zakrywa,
wzgardzony tak, iż mieliśmy Go za nic.
Lecz On się obarczył naszym cierpieniem,
On dźwigał nasze boleści,
a myśmy Go za skazańca uznali,
chłostanego przez Boga i zdeptanego.
Lecz On był przebity za nasze grzechy,
zdruzgotany za nasze winy.
Spadła Nań chłosta zbawienna dla nas,
a w Jego ranach jest nasze zdrowie.
Wszyscyśmy pobłądzili jak owce,
każdy z nas się obrócił ku własnej drodze,
a Pan zwalił na Niego
winy nas wszystkich.
Dręczono Go, lecz sam się dał gnębić,
nawet nie otworzył ust swoich.
Jak baranek na rzeź prowadzony,
jak owca niema wobec strzygących ją,
tak On nie otworzył ust swoich.
Po udręce i sądzie został usunięty;
a kto się przejmuje Jego losem?
Tak! Zgładzono Go z krainy żyjących;
za grzechy mego ludu został zbity na śmierć.
Grób Mu wyznaczono między bezbożnymi,
i w śmierci swej był [na równi] z bogaczem,
chociaż nikomu nie wyrządził krzywdy
i w Jego ustach kłamstwo nie postało.
Spodobało się Panu zmiażdżyć Go cierpieniem.
Jeśli On wyda swe życie na ofiarę za grzechy,
ujrzy potomstwo, dni swe przedłuży,
a wola Pańska spełni się przez Niego.
Po udrękach swej duszy,
ujrzy światło i nim się nasyci.
Zacny mój Sługa usprawiedliwi wielu,
ich nieprawości On sam dźwigać będzie.
Dlatego w nagrodę przydzielę Mu tłumy,
i posiądzie możnych jako zdobycz,
za to, że Siebie na śmierć ofiarował
i policzony został pomiędzy przestępców.
A On poniósł grzechy wielu,
i oręduje za przestępcami.
Wierzę w Boga…, Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo…,
Na dużych paciorkach:
Święta Weroniko, na twoim welonie w cudowny sposób odbiło się Oblicze Boga, który przyjął Ciało z Maryi Dziewicy. On przez swoją śmierć zniweczył śmierć naszą i zmartwychwstając, przywrócił nam życie.
Na 10 małych paciorkach:
Święta Weroniko, która z współczującej miłości otarłaś chustą Przenajświętsze Cierpiące Oblicze Jezusa Chrystusa, módl się za nami, abyśmy prawdziwie okazywali miłosierdzie wszystkim bliźnim i przez te uczynki w wieczności oglądali Oblicze Boga!
Po każdej dziesiątce:
Chwała Ojcu…,
Na zakończenie (3 razy):
Ja zaś w sprawiedliwości ujrzę Twe oblicze, powstając ze snu nasycę się Twoim widokiem. (Ps 17, 15)